Nikt by się nie spodziewał, że nadejdzie czas, kiedy szkoły zostaną zamknięte, a lekcje będą odbywały się on-line. Połowa marca zmieniła nasze życie diametralnie – to edukacyjne również. Nagle musieliśmy przeorganizować nauczanie stacjonarne na zdalne, którego tak do końca nikt nie sprecyzował. Osobiście przekonałem się, że nauka zdalna jest o wiele bardziej męcząca niż przed tablicą. Dużo więcej wymaga od nauczyciela, a przygotowanie do zajęć zajmuje dużo czasu. Pobieranie odesłanych prac i czytanie ich to trudna i mozolna praca. Następnie sprawdzanie i wprowadzanie opisu do e-dziennika to znów kilka godzin, ponieważ uczniowie mają kłopot z załączaniem plików w dzienniku elektronicznym, wysyłają swoje prace wszędzie: na prywatnego e-maila, Messengera, często dzwonią, przysyłają zdjęcia. Najważniejsze, że mimo trudności starają się i ta praca motywuje nas wszystkich.
A jakie emocje, refleksje towarzyszą uczniom ? Czy są zadowoleni, a może zmęczeni, sfrustrowani? Oto kilka przemyśleń ze zdalnych wypracowań moich uczniów.
”Razem z kolegami cieszyliśmy się, że mamy niespodziewane ferie. Byliśmy szczęśliwi, że w końcu odpoczniemy od szkoły, prac domowych i codziennych obowiązków. Niestety, nasz entuzjazm nie potrwał zbyt długo. Okazało się, że lekcje przez Internet zabierają nam więcej czasu, niż byśmy byli w szkole”
….Zaakceptowaliśmy obecną sytuację i wiemy, że nasze zdrowie jest najważniejsze. Choć ranne wstawanie, ciągłe testy i kartkówki bardzo mnie stresowały i męczyły to teraz jest to rzecz, której najbardziej mi brakuje…
„Mam nadzieję, że niedługo to się skończy. Tęsknię za szkolnym dzwonkiem, spojrzeniem nauczycieli, rozmowami z przyjaciółmi. Oddałbym wszystko, żeby było tak, jak wcześniej”.
„Uważam, że podczas izolacji można rozwinąć swoje umiejętności i skupić się na swoich pasjach, lecz chcę, aby to wszystko się skończyło, ponieważ brakuje mi kontaktu z ludźmi i tęsknię za „dawnym życiem w normalności”.
…Nauka w szkolnych ławkach, szaleństwa podczas przerw i psikusy z kolegami, powodują, że każdy dzień jest inny, ciekawszy i weselszy. Obecna sytuacja nauczyła mnie pokory i innego spojrzenia na świat. Poczucie monotonnej pracy w domu przed komputerem i codzienna rutyna stała się dla mnie karą…
Wniosek prosty: SZKOŁA LEPSZA NIŻ KOMPUTER. Uczniowie marzą, by wrócić do klas, spotkać się z kolegami zasiąść w ławce i słuchać tego, co mówi nauczyciel.
Na zakończenie przytoczę fragment ( z zapisek ucznia), który będzie najlepszym podsumowaniem moich rozważań na temat zdalnego nauczania.
„Zostając w domu, robimy coś wielkiego. To niby nic, ale dla świata znaczy to dużo. Każdy z nas staje się bohaterem i ratuje świat. Każdy z nas podejmuje walkę z wrogiem, wrogiem, którego nie widać. Zostańmy w domu i wygrajmy tę walkę”
Jolanta Kwaśniewska