20 lat temu - 2 kwietnia wieczorem Polska i świat na kilka dni stanęli w bezruchu, gdy o godzinie 21.37 po 27. latach pontyfikatu zmarł Jan Paweł II. Starsze pokolenie doskonale pamięta pontyfikat i smutne chwile odchodzenia, bo wzrastało w bliskości Papieża Polaka. Gdy odszedł, wielu z nas czuło taki smutek i ból, jakby zmarł własny ojciec lub ktoś bardzo bliski. Dziś dzieci znają Papieża z archiwalnych filmów dokumentujących jego pontyfikat, z obrazów fabularnych, rodzinnych opowieści, z lekcji religii i z homilii kapłanów. Uczniowie naszej szkoły mają miejsce pamięci: mogą zapalić znicz, postawić kwiaty, przystanąć w zadumie, pomodlić się… I właśnie w 20. rocznicę tego niezapomnianego dnia uczniowie od katechetki dowiedzieli się na apelu, ile dobra my Polacy zawdzięczamy Papieżowi, obejrzeli krótki film przedstawiający najciekawsze migawki z jego życia, wysłuchali kilkuminutowego wzruszającego przemówienia, w którym Ojciec święty zwracał się do Polaków obecnych na Błoniach krakowskich podczas pierwszej wizyty w Ojczyźnie w 1979 roku. Prosił rodaków, by pielęgnowali wiarę w Boga, pokładali w Nim nadzieję, ażeby kochali Polskę i okazywali sobie wzajemny szacunek. Dzieci słuchały w ciszy i skupieniu. Sprawiały wrażenie, że mają świadomość, jakby mówił do nich. Na koniec spotkania z dziecięcych głosów w niebo wzbiła się ulubiona pieśń Papieża - "Barka", a sztafeta pokoleń z różnych klas zaniosła światło pamięci na miejsce poświęcone Janowi Pawłowi II. Nasza społeczność szkolna wspomina Wielkiego Rodaka w każdą rocznicę związaną z jego osobą. Uczniowie wiedzą, że ich powinnością jest pielęgnowanie pamięci Papieża Polaka i przenoszenie jej w następne pokolenia, aby była wiecznie żywa wśród uczniów i rodaków, tych, co żyją współcześnie i tych, którzy przyjdą po nas.
Beata Maciejewska